11 kwietnia 2011

Egzaminując potencjalnych rywali w Playoffach - Philadelphia 76ers

Turner walczy o minuty
(AP Photo/Elise Amendola)
Playoffy tuż za rogiem, warto więc przyjrzeć się bliżej potencjalnym przeciwnikom. Na dzień dzisiejszy Celtics (3) wpadają na Knicks (6), ale istnieje jeszcze możliwość, że zagrają z 76ers. Przed wami klucze do ewentualnego pojedynku z Philadelphią.

Sixers po roku przerwy wracają do Playoffów. Początek nie był różowy. Phila wystartowała z bilansem 3-13, ale od tamtej pory są 38-26. To w dużej mierze zasługa trenera Douga Collinsa, który objął drużynę latem 2010. Z grupy młodych zawodników stworzył zespół, który nie tylko szybko biega do ataku, ale także pracuje w obronie. Doc Rivers zapowiedział, że w głosowaniu na nagrodę Trenera Roku wesprze właśnie Douga. Co zmienił Collins?

Przede wszystkim zdjął z Andre Iguodali ciężar bycia franchise-playerem, którym ten nigdy nie był i nie miał prawa zostać. Andre w tym sezonie notuje najniższe wyniki w minutach na mecz, oddanych rzutach i punktach na mecz od 2006 roku, kiedy to był drugoroczniakiem. Co ciekawe - z korzyścią dla zespołu. W dodatku, rozgrywa wspaniały sezon w obronie. Myślę, że ma pewne miejsce w All-Defensive Team. Może nie w pierwszym, bo konkurencja na pozycjach skrzydłowych jest silna (LeBron, Deng, Garnett), ale w drugim już bez wahania. Mimo to, Rod Thorn zapewne bardzo chciałby się pozbyć Iggy'ego i 45 milionów dolarów pozostałych w jego kontrakcie aż do sezonu 2013/14.

Sixers są dobrzy w:
  • szybkim ataku; zajmują drugie miejsce w NBA pod względem punktów z kontry na mecz
  • obronie; 8. miejsce w DefEff (102.3) to solidny wynik
  • kontrolowaniu piłki; czwarte miejsce w TOR (tylko 12.44% ich posiadań kończy się stratą)
  • dzieleniu się piłką; szóste miejsce w asystach na mecz (22.8)
Celtics i 76ers spotkali się w tej kampanii 4 razy. Pierwsze 3 spotkania rozstrzygnęły się łącznie różnicą 8 punktów i do końca trzymały w napięciu. Dopiero ostatni mecz z 5 kwietnia wyraźnie wzięli Celtowie zapewniając sobie też tiebreak 3-1.

1. mecz (9 grudnia 2010): Boston 102 @ Philadelphia 101
Pamiętny mecz z TNT. Pamiętam, że wtedy pokpiwałem z 76ers (wtedy 7-15), co okazało się dużym błędem. Phila grała bardzo dobrze, walczyła na atakowanej desce (15 zbiórek w ataku - 13 oddanych rzutów więcej niż Celtics). Cichym bohaterem był Jodie Meeks (mój ulubieniec z UK z czasów gdy miałem ESPN America), który zdobył 19 pkt., w tym 4/4 zza łuku. Był jednym z siedmiu zawodników Szóstek z dwucyfrową liczbą oczek. W czwartej kwarcie było aż 14 zmian prowadzenia, gdy wydarzyło się to.

2. mecz (22 grudnia 2010): Philadelphia 80 @ Boston 84
Drugi mecz odbył się niecałe 2 tygodnie później w Bostonie i znów rozstrzygnął się w crunch-time. Celtics sami byli sobie winni - 38% skuteczności z gry to zdecydowanie poniżej ich standardów. Tym razem Iguodala nie był tak skuteczny w końcówce (więcej o tym później).

3. mecz (11 marzec 2011): Boston 86 @ Philadelphia 89
Jedna z fatalnych marcowych gier Bostonu, która kosztowała nas pierwsze, a potem drugie miejsce w Konferencji Wschodniej. Mecz miał podobny przebieg do dwóch poprzednich. Phila znów miała zbalansowany atak, ale wygrała obroną. Celtics rzucili 5 punktów przez ostatnie 6,5 minuty.

4. mecz (5 kwiecień 2011): Philadelphia 82 @ Boston 99
Ostatnie spotkanie, które odbyło się tydzień temu. Pierwsza połowa nie zapowiadała takiego wyniku. 19 zmian prowadzenia, 10 remisów - scenariusz trzech wcześniejszych meczów. Świetnie grał obwód Sixers. Holiday, Turner i Meeks rzucili 22 z 26 punktów w 1Q. Faktorem był zwłaszcza Turner, który za wszelką cenę stara się wykorzystać kontuzję Lou Williamsa i przebić się do playoffowej rotacji. To on zwiększał tempo i znajdował łatwe punkty w szybkim ataku. Do przerwy 54-50 dla C's. Druga część to już popis defensywy Zielonych. 5/20 z gry i 15 pkt. w 3Q, a także 7/22 z gry i 17 pkt. w 4Q. Zwolniliśmy grę, a Sixers mieli problem z egzekucją w half-court offense.

Kluczowy match-up: Paul Pierce vs. Andre Iguodala

Pierce:
  1. 40 minut, 3/8, 10 pkt. 8 zb., 2 as.
  2. 34 minuty, 4/15, 11 pkt., 4 zb., 2 as.
  3. 35 minut, 4/7, 11 pkt.,7 zb., 5 as.
  4. 34 minuty, 6/11, 18 pkt., 7 zb., 4 as.
Seria: 35.7 MPG, 17/41 (41% FG), 12.5 PPG, 5.5 RPG

Sezon: 34.7 MPG, 49.5% FG, 18.8 PPG, 5.4 RPG

Iguodala:
  1. 40 minut, 5/14, 14 pkt., 3zb., 11 as.
  2. 38 minut, 2/11, 9 pkt., 2 zb.
  3. 36 minut, 5/11, 13 pkt., 9 zb., 8 as.
  4. 33 minuty, 3/8, 10 pkt., 5 zb.
Seria: 36.7 MPG, 16/44 (36% FG), 11.5 PPG, 4.8 RPG

Sezon: 36.9 MPG, 44.5% FG, 14.1 PPG, 44.5%, 5.8 RPG

Jak widać, obaj skutecznie się zwalniają. Celtics nie mają czasu na męczącego się Kapitana. Im dalej w las, tym ciemniej (bez skojarzeń - Anthony, James, Deng).

No go-to-guy?
Wielu ekspertów wyraża pogląd, że Sixers to łatwiejszy rywal w 1. rundzie niż Knicks. Argumentują to poglądem, że Phila nie gracza zdolnego przesądzić losów meczu w końcówce. Zazwyczaj go-to-guy'em Szóstek jest Iggy. Jak radził sobie w 3 zaciętych meczach przeciwko C's? (biorę pod uwagę ostatnie 5 minut 4Q)

1. mecz:

3:23 93-90 Andre Iguodala defensive rebound
3:16 93-92 Jodie Meeks makes driving layup (Andre Iguodala assists)
1:58 93-97 Elton Brand makes 13-foot two point shot (Andre Iguodala assists)
1:45 93-97 Andre Iguodala shooting foul (Ray Allen draws the foul)
0:42 98-99 Andre Iguodala makes 9-foot two point shot
0:11 100-99 Andre Iguodala misses 13-foot jumper
0:06 100-101 Andre Iguodala makes 2-foot two point shot


Dwa heroiczne kosze wyprowadzające na prowadzenie w ostatniej minucie. Plus dwie asysty w ostatnich 5 minutach meczu. Nie jest źle.

2. mecz:

4:13 74-72 Andre Iguodala misses 25-foot three point jumper
2:55 76-76 Andre Iguodala shooting foul (Paul Pierce draws the foul)
1:51 78-80 Andre Iguodala misses 19-foot two point shot
1:19 80-82 Elton Brand makes 14-foot jumper (Andre Iguodala assists)
0:50 80-82 Andre Iguodala lost ball (Nate Robinson steals)
0:14 80-82 Kevin Garnett blocks Andre Iguodala's layup


Trochę gorzej... fatalnie.

3. mecz:

4:46 81-83 Andre Iguodala defensive rebound
4:00 82-85 Andre Iguodala defensive rebound
3:15 82-85 Andre Iguodala bad pass (Nenad Krstic steals)
2:31 82-87 Andre Iguodala misses 6-foot jumper
2:31 82-87 Andre Iguodala offensive rebound
2:31 82-87 Andre Iguodala misses tip shot
2:06 82-87 Andre Iguodala defensive rebound
1:02 82-87 Andre Iguodala defensive rebound
0:12 84-89 Andre Iguodala makes driving layup


Świetna robota na deskach i lay-up zamrażający mecz.

W dwóch z trzech meczów przeciwko C's Andre rozgrywał dobre końcówki. Statystyki z crunch-time na 82games.com są jednak bezlitosne. Iguodala rozegrał w tym sezonie 142 minuty w sytuacji, gdy na zegarze jest mniej niż 5 minut, a różnica punktowa nie wynosi więcej niż 5. Trafia wtedy tylko 31% z gry i 65% z linii. Notuje 19 pkt., 9zb. i 5 as. na 48 minut. Nijak ma się to do produkcji najlepszych closerów.

Jeżeli Boston będzie kontrolował tempo, to nie powinien mieć problemów w serii z 76ers. Transition-defense to klucz, gdyż Philadelphia męczy się w ataku i pozycyjnym i nie ma takich indywidualności jak Knicks. 

W chwili gdy to piszę, Knicks przegrywają jednym punktem z Pacers na 12.6 sekundy przed końcem.

Carmelo właśnie trafił jumpera. Knicks wygrali 110:109.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz